Świadoma obecność online? Lubię to!

Uważność na świat

Przeciętny dorosły spędza 38 minut dziennie na Facebooku, a osoby młode korzystają z social mediów średnio przez trzy godziny każdego dnia. Popularne portale społecznościowe nie tylko pomagają w utrzymaniu kontaktu z innymi użytkownikami, są także dla wielu z nas źródłem informacji i narzędziem eksploracji świata z pozycji obserwatora. Paradoskalnie to, co miało ułatwiać nawiązywanie kontaktów, często powoduje, że czujemy się osamotnieni i oceniani.

Bycie na bieżąco z wydarzeniami z życia rodziny i przyjaciół to zdecydowana korzyść wynikająca z używania mediów społecznościowych. Prawie osiemnaście milionów osób w Polsce korzysta z Facebooka, by obserwować swoich bliskich oraz samemu i nawiązywać relacje. Często jednak scrollujemy publikowane treści automatycznie, działając na autopilocie, który jest przeciwieństwem bycia „tu i teraz”. 

 „Lubię to” ma znaczenie
 

Badania pokazują również, że nagrody i kary społeczne, czyli na przykład liczba reakcji „lubię to” pod naszym postem, są takie same w internecie i poza nim. Jeśli ktoś wchodzi z nami w pozytywną interakcję w sieci, otrzymujemy od mózgu taki sam sygnał i „nagrodę” neurochemiczną, jakby była to sytuacja z realnego życia. Analogicznie – kiedy jesteśmy odrzucani lub ignorowani w mediach społecznościowych, doświadczamy tego samego uczucia odrzucenia, jakby działo się to w realnym życiu. Co ciekawsze, odczuwanie ataku emocjonalnego aktywuje w nas tę samą część mózgu, która reaguj...

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI