Agnieszka Gruszczyńska: Czym jest oddychanie dla człowieka i dla praktyki uważności?
Elżbieta Dudzińska: Z jednej strony jest narzędziem wykorzystywanym w różnych praktykach duchowych czy w mindfulness jako kotwica zaczepienia uwagi. Z drugiej strony jest to nasza odarta z mistycyzmu najbardziej bazowa funkcja fizjologiczna. I te dwie rzeczy się na siebie nakładają. Musimy wiedzieć, że to, jak oddychamy na co dzień, 24 godziny na dobę, wpływa na nasz dostęp do oddechu jako sposobu większego wglądu, do uspokojenia, do umiejętności nieoceniającego bycia „tu i teraz”. Sposób oddychania przekłada się bowiem na funkcję układu autonomicznego, od której zależy zdolność koncentracji i utrzymania uwagi na czymś, co jest, mówiąc technicznie, bazą mindfulness.
Czy istnieje sposób, w jaki powinniśmy oddychać, żeby to było dla nas optymalne?
Tak, zdecydowanie. Właściwy, prawidłowy oddech spoczynku to jest oddech tylko przez nos (wdech i wydech), język w prawidłowej pozycji przy zamkniętych ustach oparty na podniebieniu. Jest to oddech w tempie i objętości oddechowej dostosowany do potrzeb metabolicznych organizmu w danym momencie. Dla absolutnej większości osób w zakresie średnio oś...