Ekopsychologia. Siła naturalnych więzi

Uważność na naturę

Aloha! Nazywam się Rosemary Sword, jestem współtwórczynią terapii perspektyw czasowych (TPT) i współautorką książek Siła czasu oraz Żyj lepiej, kochaj mądrzej.
Mieszkam na Hawajach, a konkretnie na wyspie Maui, która jest drugą co do wielkości wyspą z siedmiu zamieszkanych przez człowieka wysp archipelagu hawajskiego. Na Maui naszym najwyższym szczytem górskim, który ma ponad 3000 m n.p.m., jest Haleakalā, stanowiący około 75% obszaru lądowego wyspy. Dlatego szczyt Haleakalā obdarował wyspę Maui dziesięcioma z czternastu mikroklimatów spotykanych na Ziemi. Możemy tu napotkać klimat równikowy, pustynny, a nawet alpejski oraz wszystkie istniejące między nimi. Bywają zimy, kiedy na stokach góry Haleakalā pada nawet śnieg. Blisko jedna czwarta populacji wyspy Maui to Hawajczycy lub pół-Hawajczycy, tacy jak ja. Na Hawajach istnieje zjawisko nazywane „czasem hawajskim”, Polega to na tym, że ludzie, zwłaszcza ci z hawajskimi korzeniami, mają dość spokojne nastawienie do życia, powolniejszy, być może bardziej rozważny, sposób działania. Znany na całym świecie Barack Obama – chociaż nie jest pochodzenia hawajskiego – urodzony i wychowany na Hawajach i będący pod silnym wpływem ich kultury, stanowi idealny przykład tego zjawiska. 
Dla rdzennych mieszkańców Hawajów środowisko ma ogromne znaczenie. Jak ujął to Daniel Akaka: „Związek między rdzennymi mieszkańcami i ich środowiskiem jest święty. Stanowi fundament ich kultury i światopoglądu”. Wygląda więc na to, że wyspa Maui to idealne miejsce do podzielenia się z Wami informacjami na temat ekopsychologii oraz na temat znaczenia przyrody w naszym życiu.

Człowiek jest częścią natury

Ekopsychologia rozwinęła się na początku lat 90. XX w. Jest ona niezależna od psychologii konwencjonalnej w takim sensie, że w jej pierwotnej formie twórca tej dziedziny – Theodore Roszak – nie zajmował się ewolucją ani genetyką. Jednak w ciągu ostatnich trzydziestu lat ekopsychologia znacznie się rozwinęła, a część jej teorii zyskała uznanie na całym świecie jako przynosząca korzyści dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia.
Być może najważniejszym aspektem ekopsychologii jest to, że chociaż nasz umysł jest kształtowany przez współczesny, coraz bardziej technologiczny świat, to podstawowa konstrukcja naszego umysłu, znajdująca się w naszym ciele, jest tworem natury. Drugim ważnym aspektem ekopsychologii jest bycie świadomym tego, jak i dlaczego ludzie wciąż działają na szkodę środowiska, i to, że motywuje nas do przyjęcia zrównoważonego podejścia. W ostatnich latach coraz więcej badań wskazuje wiele korzystnych skutków, jakie spędzanie czasu w świecie przyrody ma dla naszego zdrowia. Odkryliśmy, że przebywanie na łonie natury zmniejsza stres, niepokój, depresję i sprzyja procesowi zdrowienia. Zresztą instytucje opieki zdrowotnej, pracodawcy i decydenci biorą obecnie pod uwagę potrzeby człowieka związane z przyrodą w swoich planach i działaniach. Jeśli zastanawiacie się, jak długo należy przebywać na łonie natury, zanim poczujemy się zdrowsi, a nasze samopoczucie będzie doskonałe, odpowiedź brzmi: dwie godziny na tydzień.
Niedawno psycholog społeczny dr Mathew White z Europejskiego Centrum Ochrony Środowiska i Zdrowia Człowieka na Uniwersytecie w Exeter wraz z zespołem przeprowadził badania z udziałem 20 tysięcy osób. Stwierdzono, że kiedy ludzie spędzają dwie godziny tygodniowo w zielonym otoczeniu, takim jak parki lub inne siedliska naturalne – czy jednorazowo, czy w ramach kilku wizyt – częściej deklarują dobre samopoczucie i poprawę stanu zdrowia psychicznego. Istotne były jednak te dwie godziny – osoby, które albo w ogóle nie spędzały czasu na łonie natury, albo spędzały mniej niż dwie godziny tygodniowo, nie odnotowały żadnych korzyści. Solidne pozytywne rezultaty dotyczyły różnych grup etnicznych, osób różnych zawodów, bez względu na to, czy ktoś był bogaty, czy biedny, był niepełnosprawny lub cierpiał na choroby przewlekłe. Chociaż wiedzieliśmy już wcześniej, że przebywanie na świeżym powietrzu jest korzystne dla zdrowia i dobrego samopoczucia, jednak dopiero dzięki temu badaniu przekonaliśmy się, jak długo ma to trwać – dwie godziny, żeby był to czas wystarczający. Nie musi to oznaczać jednej dwugodzinnej wizyty w zielonym otoczeniu. Jeśli rozłożymy te dwie godziny na cały tydzień, poczujemy korzystny wpływ na nasze zdrowie fizyczne, psychiczne i emocjonalne. 
 

POLECAMY


Co daje nam przebywanie w otoczeniu przyrody?

Jeszcze w 2005 r. istniało tylko około sześćdziesięciu solidnych badań na temat zalet przebywania na łon...

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI